W polskich i zagranicznych zbiorach bibliotecznych wynalazł tłumacz jakieś sto tekstów, związanych przede wszystkim ze Śląskiem różnych czasów (od XIII w. do współczesności). Następnie przeprowadził selekcję materiału, kierując się – jeśli można zgadywać – założeniem, że utwór tym mocniej nas zainteresuje, im jest mniej znany. Finalną całość scala – aktualna! – tematyka wojny. Wobec czego dzieło, które pierwotnie broniłoby się jako literatura, poezja, czy też jako materiał dla miłośników języków i przekładu – nagle napiera z niepokojąco potrzebnym komentarzem do współczesności.
Z recenzji wewnętrznej.
Bartnicki chwycił się przepisywania.
Mieczysław Czerneda
Za ożywieniem Bartnickiego kryje się jakiś problem.
Marian Piotr Rawinis
Poezja jest świątynią, kędy wiekom żywym ciężeją powieki z głaza wykowane.
Charles Baudelaire
Wszystkie przekłady to pseudoepigrafy.
Łaj wojny [偽經]